Wydarzenia 2 lut 17:28 | Redaktor
Dziki Zachód w Osielsku zakończony – uciekinierzy w końcu schwytani!

Jak podaje Polskie Radio PiK, po dwóch latach nieuchwytnego przemierzania pól i dróg gminy Osielsko, słynne dzikie krowy wreszcie zostały odłowione. Stado, które stanowiło zagrożenie dla kierowców i niszczyło uprawy, trafiło do azylu dla zwierząt.

Od 2023 roku w okolicach Osielska i Jarużyna (gmina Osielsko, powiat bydgoski) przemieszczało się stado dzikich krów, które wcześniej uciekły swoim właścicielom. Zwierzęta te stanowiły zagrożenie dla ruchu drogowego, powodując kolizje, oraz wyrządzały szkody w uprawach rolnych, za które gmina była zobowiązana do wypłaty odszkodowań.

W listopadzie 2024 roku gmina Osielsko podpisała umowę z fundacją z Wielkopolski, której celem było odłowienie dzikiego stada. Początkowo działania te nie przyniosły rezultatów, głównie ze względu na obfitość naturalnego pożywienia, co utrudniało zwabienie krów w wyznaczone miejsca. W związku z tym umowę przedłużono do końca marca 2025 roku, licząc na to, że zimowe przymrozki skłonią zwierzęta do korzystania z wystawionego siana, co ułatwi ich odłowienie.

Ostatecznie, w nocy z 31 stycznia na 1 lutego 2025 roku, udało się schwytać wszystkie siedem krów. Obecnie przebywają one na trzymiesięcznej kwarantannie na terenie Wielkopolski, po której zostaną przekazane do azylu dla zwierząt. Całkowity koszt odłowu wyniósł 67,5 tysiąca złotych. 

Radny Osielska Sławomir Stachewicz tłumaczył Radiu PiK, że znalezienie wykonawcy było szalenie skomplikowane, bo... dzikie krowy podlegają innym przepisom niż krowy hodowlane i muszą mieć zapewnione specjalne warunki.

Tożsamość właściciela stada pozostaje nieznana; jedna z krów miała kolczyk w uchu, jednak był on nieczytelny, co uniemożliwia identyfikację.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor