Miał być mandat, a może być więzienie. Kierowca ciężarówki miał ponad 2 promile
Przed kilkoma dniami funkcjonariusze kujawsko-pomorskiej Krajowej Administracji Skarbowej prowadzili działania kontrolne monitorując przewóz towarów na drodze krajowej nr 10 w okolicach Bydgoszczy.
Inne z kategorii
Karol Kus wystąpi w bydgoskiej Światłowni [ZAPROSZENIE]
40 lat Akademii Medycznej i 20 lat Collegium Medicum UMK – ważne jubileusze w Bydgoszczy
W trakcie patrolu zauważyli, że pojazd ciężarowy scania wraz z naczepą wjechał za znak zakazu wjazdu pojazdów o rzeczywistej masie całkowitej ponad 10 ton (znak B-18).
W związku z zagrożeniem bezpieczeństwa w ruchu drogowym, mundurowi Służby Celno-Skarbowej zatrzymali ciężarówkę w celu nałożenia na kierowcę grzywny za popełnienie wykroczenia niezastosowania się do znaku.
W trakcie rozmowy z kierowcą, funkcjonariusze KAS wyczuli od niego wyraźną woń alkoholu. Badanie przeprowadzone przez wezwany na miejsce zdarzenia patrol policji, potwierdziło podejrzenia co do nietrzeźwości kierowcy.
Pomiar alkomatem u 45-letniego bydgoszczanina, wykazał 2,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Łatwo można sobie wyobrazić co mogłoby się wydarzyć, gdyby mógł on kontynuować jazdę.
Postępowanie w sprawie prowadzi policja, a za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości kierowcy grozi kara wysokiej grzywny, ograniczenia albo pozbawienia wolności do 2 lat, a także zakaz prowadzenia pojazdów.
Kinga Błaszczyńska
główny specjalista
IAS w Bydgoszczy