Nie żyje Aleksander Doba. Miał 74 lata
Aleksander Doba podczas bydgoskiej Kayakmanii w 2018 roku/fot. maczu
22 lutego zmarł Aleksander Doba; kajakarz, który jako pierwszy samotnie przepłynął Ocean Atlantycki. „Zmarł śmiercią podróżnika, zdobywając najwyższy szczyt Afryki - Kilimandżaro, spełniając swoje marzenia” - poinformowała jego rodzina na Facebooku.
Inne z kategorii
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Aleksander Doba urodził się 9 września 1946 roku w Swarzędzu. Jako pierwszy samotnie przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki z kontynentu na kontynent, wyłącznie dzięki sile mięśni. Kajakiem opłynął także Morze Bałtyckie i Bajkał, oraz, jako pierwszy, całe polskie wybrzeże z Polic do Elbląga oraz Polskę po przekątnej z Przemyśla do Świnoujścia.
Był dwukrotnym złotym, a także srebrnym i brązowym medalista Otwartych Akademickich Mistrzostw Polski w kajakarstwie górskim. 19 marca 2015 został honorowym obywatelem Swarzędza. Głosami internautów został także wybrany Podróżnikiem Roku 2015, w plebiscycie „National Geographic”.
Zmarł 22 lutego 2021 roku w wieku 74 lat. O jego śmierci poinformowali na Facebooku najbliżsi.
„Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 22 lutego zmarł wielki kajakarz Aleksander Doba. Zmarł śmiercią podróżnika, zdobywając najwyższy szczyt Afryki - Kilimandżaro spełniając swoje marzenia. Pogrążona w żalu żona, synowie, synowe i wnuczki” - napisali.
„Olek był jednym z nas - miłośnikiem podróży, życia, a ponad wszystko symbolem, który był inspiracją dla milionów ludzi na całym świecie. Aleksander odszedł od nas niespodziewanie, robiąc to co kocha. W naszych sercach i pamięci na zawsze” - przekazał na Facebooku Klub Podróżników Soliści, organizator wyprawy na Kilimandżaro.
W 2018 roku Aleksander Doba poprowadził Bydgoską Paradę Kajakową, pomagając miastu pobić kajakowy rekord Guinessa.