Po pożarze w mieszkaniu babci Teresy nie ma już śladu [ZDJĘCIA]
fot. Anna Kopeć
Połączone siły i budująca postawa wspaniałej młodzieży z Zespołu Szkół Budowlanych i Zespołu Szkół Branżowych I Stopnia nr 6 oraz wolontariuszy Stowarzyszenia „Dzięki Wam” dały efekt – po pożarze w mieszkaniu babci Teresy nie ma już śladu.
Inne z kategorii
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Przypomnijmy, pożar w mieszkaniu przy ul. Grunwaldzkiej 45 wybuchł nocą 25 stycznia. Płomienie wychodziły nawet przez okno na zewnątrz. Dzięki pomocy zięcia i policjantów, którzy zjawili się na miejscu, pani Teresie nic się nie stało. Cały dobytek jednak spłonął, a mieszkanie było w opłakanym stanie.
Jej wnuczka i pracujący po sąsiedzku Adam Jaworski szybko zaczęli organizować pomoc. Podobnie jak rok temu, gdy spłonęło mieszkanie przy ul. Tucholskiej, charytatywnie zaangażowali się uczniowie Zespołu Szkół Budowlanych oraz Szkoły Branżowej I Stopnia nr 6. Po otrzymaniu „zielonego światła” od właścicieli kamienicy zjawili się na miejscu 20 lutego i przystąpili do dzieła: zrywali tynk, płytki i sufity.
fot. Anna Kopeć
Dziś (7 maja) po pożarze nie ma już ani śladu. Ekipa położyła właśnie nowy sufit.
fot. Anna Kopeć