Prywatny arsenał zlikwidowali policjanci [WIDEO, ZDJĘCIA]
fot. Policja
Składowisko broni, amunicji i trotylu zgromadzone przez 57-latka spod Wąbrzeźna wprawiło w osłupienie policjantów. Postawiło także „na nogi" saperów z jednostki wojskowej. Ostatecznie mężczyzna usłyszał zarzuty i został aresztowany.
Inne z kategorii
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Policjanci Wydziału Kryminalnego KWP w Bydgoszczy otrzymali informacje, które należało błyskawicznie zweryfikować. Wynikało z nich, że jeden z mieszkańców powiatu wąbrzeskiego może posiadać znaczne ilości materiałów wybuchowych, broni i amunicji. Takie składowisko mogło stanowić realne zagrożenie dla bezpieczeństwa. Do działań włączyli się policjanci z Wąbrzeźna.
W środę (21 sierpnia) około południa policjanci weszli do pomieszczeń zajmowanych przez 57-letniego mieszkańca miejscowości Wronie. To co zastali w pomieszczeniach i garażach, które użytkował w powiecie wąbrzeskim, ale także brodnickim, zaskoczyło ich samych.
fot. Policja
Do działań natychmiast ściągnięto saperów z jednostki wojskowej w Chełmnie, a o znalezisku powiadomiono prokuratora.
Czynności w miejscach, gdzie zabezpieczono liczne przedmioty trwały dwa dni.
Ostatecznie przejęto i zabezpieczono: 300 g proch strzelniczego, lufy od karabinów i pistoletów, lufy z komorą zamkową, magazynki, karabiny maszynowe, pistolety maszynowe i rewolwery, amunicje strzelecką różnych kalibrów, pociski artyleryjskie, granaty ręczne, głowicę panzerfausta, granaty moździerzowe, bomby, minę przeciwlotniczą, zapalniki, trotyl. Przejęte przedmioty to najprawdopodobniej pozostałość II Wojny Światowej.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a w sprawie wszczęto śledztwo. 57-latek usłyszał zarzuty posiadania i gromadzenia substancji wybuchowych oraz posiadania broni palnej i amunicji. Za przestępstwa te grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
W piątek (23 sierpnia) prokurator złożył do sądu wniosek o aresztowanie 57-latka. Sąd zdecydował, że najbliższe trzy miesiące podejrzany pozostanie w areszcie.
Źródło: Policja (mł. insp. Monika Chlebicz)
Więcej fotografii policyjnych: