To nie był koronawirus. Turysta z regionu już z powrotem w domu
Mężczyzna przebywał w szpitalu w Świeciu od tygodnia. - Nie było żadnego zagrożenia, pacjent opuścił dzisiaj szpital – powiedziała nam rzecznik prasowa Grupy Nowy Szpital Marta Piórko.
Inne z kategorii
Jarmark jeden, jarmark drugi i jeszcze frymark - weekend na bogato w Bydgoszczy [ZAPOWIEDŹ]
Karol Kus wystąpi w bydgoskiej Światłowni [ZAPROSZENIE]
W poniedziałek (27 stycznia) mężczyzna zgłosił się do lekarza. Po podroży z Australii z międzylądowaniem w Chinach pojawiły się u niego objawy grypopodobne. Służby od początku zapewniały, że prawdopodobieństwo, że choruje na koronawiursa, jest stosunkowo niskie. – Nie możemy traktować tego przypadku nawet w kategoriach przypadku podejrzanego, z tego względu, że on nie spełnia kryteriów epidemiologicznych – tłumaczyła nam w ubiegłym tygodniu Olga Radkiewicz, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy. Mężczyzna nie przebywał bowiem w prowincji Hubei, która jest ogniskiem choroby.
Ze względów bezpieczeństwa zdecydowano jednak, że pacjent zostanie umieszczony w szpitalu w wyizolowanych warunkach. 3 lutego, po tygodniu przebywaniu na obserwacji, mężczyzna opuścił placówkę. Badania nie wykazały obecności wirusa.
Koronawirusy to rodzaj wirusów należących do podrodziny Coronavirinae. Nosicielami mogą być ssaki lub ptaki. U ludzi mogą powodować infekcje układu oddechowego.
Łącznie od 31 grudnia 2019 r. do 3 lutego 2020 r. odnotowano 17 383 laboratoryjnie potwierdzone przypadki zakażeń nowym koronawirusem 2019-nCoV.
Zmarły 362 osoby. 361 pochodziło z Chin (Hubei - 350, Henan - 2, Heilongjiang -2, Pekin - 1, Hainan -1, Hebei - 1, Shanghai - 1, Sichuan - 1, Chongqing - 2). Jedna osoba zmarła na Filipinach.
17 przypadków zakażeń dotyczyło personelu medycznego.
Główny Inspektorat Sanitarny publikuje na swojej stronie m.in. wskazówki dla podróżujących i zasady dotyczace kwarantanny.
kp, red.
fot. ilustracyjna, Pixabay