Wydarzenia 8 lip 2017 | Krzysztof Osiński
W matni barona narkotykowego [RECENZJA KSIĄŻKI]

Kim był człowiek, który na na handlu narkotykami dorobił się miliardów dolarów i jak wyglądało polowanie na niego? Tego wszystkiego dowiemy się z fascynującej książki Marka Bowdena.

Pablo Escobar był jednym z najbogatszych ludzi na świecie. Jego majątek szacowano na miliardy dolarów. Do połowy lat osiemdziesiątych XX w. w samym tylko Medellin miał kilkanaście posiadłości, w każdej z nich było lądowisko dla helikoptera i garaże dla wielu luksusowych samochodów. Miał liczne samoloty, jachty i inne pojazdy. Był też właścicielem wielu apartamentów i tysięcy hektarów ziemi rozsianych po całym świecie. Jego główna kolumbijska posiadłość ziemska liczyła 740 akrów ziemi. Na sam wykup terenu przeznaczył 63 miliony dolarów, a wybudowanie domu i urządzenie terenu kosztowało wielokrotność tej kwoty. Wybudowano tam m.in. lotnisko, lądowisko dla helikopterów, sieć dróg, sześć basenów, a nawet stworzono kilka sztucznych jezior. Specjalnie dla niego sprowadzono wiele egzotycznych zwierząt: słoni, wielbłądów, lwów, bizonów, nosorożców, zebr, gazeli, hipopotamów, wielbłądów czy strusi.


Escobar nie był jednak zwyczajnym bogaczem. Był jednym z największych w historii handlarzy narkotykami. Działał na ogromną skalę. Do przerzutu narkotyków wykorzystywał nawet samoloty boeing pozbawione fotelów oraz miniaturowe łodzie podwodne. U szczytu potęgi kontrolował 80 procent światowego rynku kokainy. Przyczynił się do śmierci i cierpienia wielu osób. Było to efektem nie tylko tego, że działał w bezwzględnym świecie handlarzy narkotykami, ale również specyfiki kraju w którym dorastał i żył. Jak bowiem pisze Mark Bowden, Kolumbia to kraj, w którym „terror stał się sztuką, formą wojny psychologicznej w pseudoreligijnej estetyce. W Kolumbii nie wystarczało zranić czy zabić wroga; wiązał się z tym jeszcze pewien rytuał. Gwałtu trzeba było dokonać przy innych ludziach, ojcach, matkach, mężach, siostrach, braciach, synach i córkach. Zanim zabiło się człowieka, najpierw trzeba było wysłuchać jego błagań, krzyku, krztuszenia się… albo najpierw zabić na jego oczach tych, których kochał najbardziej. Żeby zwiększyć odrazę i strach, ofiary były okrutnie rozczłonkowywane i zostawiane na widoku. [...]. Dzieci zabijano nie przy okazji, lecz powoli i czerpiąc z tego przyjemność. Odrąbane głowy zostawiano zatknięte na kije ustawione wzdłuż dróg publicznych”.


Pomimo okrucieństwa, z którego słynął Escobar, był on uwielbiany przez Kolumbijczyków, ponieważ budował stadiony, szpitale, a nawet osiedla mieszkaniowe dla najbiedniejszych. Przekupieni przez niego dziennikarze pisali o nim pochwalne teksty, kreując go na męża stanu i dobroczyńcę. Wykorzystując to, zapragnął odgrywać również rolę polityczną. Został najpierw radnym, później kongresmenem. Nie krył przed nikim, że jego celem jest prezydentura. Tego było jednak za wiele. Znaleźli się ludzie, którzy powiedzieli „dość” i zaczęli walczyć o wyeliminowanie go z życia publicznego Kolumbii i świata.


Mark Bowden w fascynujący sposób przedstawia wieloletnią walkę zmierzającą do osaczenia Pabla Escobara, udowodnienia mu działalności przestępczej i unieszkodliwienia go. Walka to była niełatwa, kosztowała życie wielu osób. Zastraszani prokuratorzy nie chcieli prowadzić śledztwa. Ci, którzy się na to zdecydowali, najczęściej nie żyli zbyt długo. Powoływano tajne oddziały policji, które zajmowały się tylko sprawą Escobara. Dzięki ogromnym łapówkom narkotykowy boss otrzymywał informacje o jej działaniach. Przełomem było wsparcie udzielone przez Amerykanów, którzy nie tylko szkolili Kolumbijczyków, ale również wykorzystywali najnowocześniejszy sprzęt szpiegowski, za pomocą którego namierzano Escobara i jego ludzi.


Fascynująca opowieść o życiu najsłynniejszego barona narkotykowego i o tym, jak wyglądała droga do usunięcia go z życia społecznego. Książka na jego temat powinna być obowiązkową lekturą dla wszystkich osób ciekawych świata.

 

Mark Bowden, Polowanie na Escobara. Historia najsłynniejszego barona narkotykowego
Wydawnictwo Poznańskie