To było niezwykłe widowisko. Cyrkowe gwiazdy zawitały do Bydgoszczy
fot. KD
Pokazy iluzji, jazda motorami w metalowej kuli, akrobacje czy też popisy strongmana to tylko jedne z wielu atrakcji jakie zaoferował bydgoszczanom cyrk Zalewski.
Inne z kategorii
Bydgoszcz na piątkę i jest wśród najlepszych
Cyrk Zalewski w weekend (5-6 czerwca) rozstawił się na terenie giełdy samochodowej. Bydgoszczanie tłumnie zameldowali się w cyrkowym namiocie. Po wielu miesiącach trwającej epidemii wszyscy byli żądni wrażeń - artyści, jak i widzowie. A na tych ostatnich czekali cyrkowcy nie tylko z Polski, ale także Argentyny, Brazylii, Chile, Łotwy czy Ukrainy.
Tęskniliśmy za naszymi widzami. Biorąc pod uwagę naszą dotychczasową aktywność, 8 miesięcy przerwy to bardzo długi czas. Nie zmarnowaliśmy go - nowa perspektywa spojrzenia na naszą sztukę, godziny prób, wiele przygotowań – wszystko po to, aby znów bawić i zachwycać goszczących pod naszym namiotem Polaków
– mówił na kilka dni przed wydarzeniem Kamil Zalewski, reżyser i jeden z artystów nowego spektaklu.
W trakcie widowiska, nie licząc 20-minutowej przerwy, nie było czasu na oddech. Jednego schodzącego artystę zastępował od razu następny, zapewniając publiczności wiele doznań. Również dzieci oprócz pokazów mogły zobaczyć swoich ulubieńców, w tym Spidermana, który swoją ekwilibrystyką zapierał dech w piersiach.
Sympatię wzbudzały również zabawne skecze klaunów i popisy trenowanych piesków.
Wszystkich oczarował i to dosłownie iluzjonista Kamil Zalewski, a klaun Rico zadbał, by cyrkowy namiat raz po raz drżał od śmiechu zgromadzonych.