Jarosław Gowin wraca do polityki. Mówi o depresji i atakuje Prezesa PiS
Polska i Świat
25 sty 2022
| kd
fot. Anna Kopeć
Jarosław Gowin zamieścił na swoim profilu na Facebooku kilka wpisów dotyczących jego powrotu do polityki i najbliższych planów. Wspomina w nich o pokonanej depresji oraz atakuje Jarosława Kaczyńskiego.
Inne z kategorii
Pijany kierowca BMW staranował ludzi na chodniku. Makabra w Słupsku
Polska i Świat
3 lis 12:18
Pociągiem za złotówkę - PKP robi prezent na dzień seniora
Polska i Świat
25 paź 08:10
Jarosław Gowin po północy zamieścił na swoich profilach wpis "Guess who's back...".
Nad ranem (25. stycznia) Gowin rozpoczął serię wpisów w mediach społecznosciowych dotyczących swojej choroby oraz najnowszych przemyśleń.
Miałem depresję, będącą efektem wielu miesięcy bezsenności. Z kolei brak snu był skutkiem ubocznym przechorowania koronawirusa. Na to nałożyło się przepracowanie i brutalny atak PiS. Pokonałem chorobę. Wracam do polityki. Czuję się silniejszy niż kiedykolwiek
- napisał Gowin, potwierdzając wcześniejsze informacje o zmaganiach z depresją.
W kolejnych swoich wpisach przedstawia ze swojej perspektywy minione wydarzenia i atakuje przy tym Jarosława kaczyńskiego.
To był czas brutalnych i brudnych zagrywek. Wielu ciosów wymierzonych we mnie i moich ludzi. Cel Kaczyńskiego był prosty: rozmontować mi partię i zbudować w Sejmie większość beze mnie. A że nie udało się tego zrobić zwykłymi metodami, sięgnęli po przekupstwo, po haki, naciski, po zastraszanie i groźby zwolnienia z pracy. Dotknęło to ludzi, którzy przyzwoicie postąpili w chwilach próby. Nie zgodzili się przedłożyć własnego interesu nad wartości
- pisze Gowin.
Kiedy w lutym ubiegłego roku Adam Bielan podjął próbę pozbawienia mnie funkcji prezesa Porozumienia, poszedłem do Kaczyńskiego i usłyszałem: „Chyba nie sądziłeś, że puszczę ci płazem to, co zrobiłeś rok temu”. Chodziło oczywiście o wybory kopertowe. To był początek akcji niszczenia naszego środowiska. Kaczyński nie był w stanie znieść, że ktoś wyznaczył granice jego władzy. Wyprowadzało go z równowagi, gdy Porozumienie przeciwstawiało się jego polityce
- dodał w kolejnym wpisie.
Jarosław Gowin odniósł się także do tzw. meili ministra Dworczyka, które publikowane są na jednym z rosyjskich portali oraz do informacji o rzekomym wyprowadzeniu wojska przeciwko tzw. strajkom kobiet.
Czego boi się Jarosław Kaczyński? Utraty władzy. A właściwie tego, co jego zdaniem nastąpi potem. Czyli czasu rozliczeń, komisji śledczych, dochodzeń prokuratorskich. Dlatego jest tak zdeterminowany, żeby utrzymać władzę za wszelką cenę. Podam jeden przykład. Z maili Michała Dworczyka wiadomo, że gdy po wyroku TK w sprawie aborcji pojawiły się masowe demonstracje, w kierownictwie PiS rozważano wyprowadzenie na ulice wojska. Potwierdzam, że tak było
- pisze szef Porozumienia.