Kosma Złotowski kandydatem na szefa Parlamentu Europejskiego
Kosma Złotowski/fot. Anna Kopeć, archiwum
Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów poparła start Kosmy Złotowskiego w wyborach na przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. – Przy obecnym układzie sił nie będzie łatwo zwyciężyć, jednak moja kandydatura ma również wymiar symboliczny – jest wyrazem sprzeciwu wobec przedkładania ideologii nad rzeczywiste problemy Europy i próbą przełamania lewicowej dominacji – napisał europoseł Złotowski na Facebooku.
Inne z kategorii
Świąteczny Festiwal ART MINTAKA 2024 [ZAPROSZENIE]
Bydgoski weekend - kalendarz wydarzeń. Bądź na bieżąco
O tym, że to właśnie bydgoszczanin będzie kandydatem polskiej delegacji PiS w grupie Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w listopadzie poinformowała rzeczniczka delegacji, europosłanka Beata Mazurek. Kandydatura przedstawiona na posiedzeniu grupy uzyskała poparcie.
Europoseł Złotowski podziękował za nie na Facebooku. – Od wielu miesięcy obserwujemy, jak Parlament Europejski staje się polem bitwy ideologicznej i dramatycznie próbuje zwrócić uwagę opinii publicznej zajmując się atakami na demokratycznie wybrane władze państw członkowskich. Co gorsza, dyskusję na argumenty już dawno zastąpiły tu inwektywy i fake newsy – napisał.
Podkreślił też, że PE powinien zajmować się „sprawami naprawdę ważnymi dla Europejczyków, jak chociażby usprawnianie działania jednolitego rynku czy walką z kryzysem migracyjnym i galopującymi cenami energii”.
– Jestem świadomy, że przy obecnym układzie sił nie będzie łatwo zwyciężyć, jednak moja kandydatura ma również wymiar symboliczny – jest wyrazem sprzeciwu wobec przedkładania ideologii nad rzeczywiste problemy Europy i próbą przełamania lewicowej dominacji. Wiem, że nie tylko EKR nie zgadza się na obecny kształt Parlamentu Europejskiego. W innych grupach politycznych również narasta frustracja i sprzeciw wobec kierunku, w jakim podąża obecne kierownictwo. Chcę być kandydatem wszystkich europosłów, którzy oczekują zmiany tej destrukcyjnej dla UE polityki – dodał.
Kadencja obecnego przewodniczącego PE Davida Sassolego kończy się w styczniu przyszłego roku.