Minister Adamczyk: Droga S-10 powinna nosić nazwę via Concordia. Połączy przyjaźnią Bydgoszcz i Toruń [GALERIA]
fot. Krzysztof Drozdowski
Droga ekspresowa S10 znalazła się w znowelizowanym Programie Budowy Dróg Krajowych i Autostrad - przekazał minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Szef resortu gościł we wtorek (16 czerwca) w Emilianowie.
Inne z kategorii
Mnóstwo spektakli, koncertów i dobrego humoru w Bydgoszczy [ZAPOWIEDŹ]
Weekend mikołajkowy. Świąteczna Bydgoszcz zaprasza [ZAPOWIEDŹ]
Budowa drogi S10 łączącej Bydgoszcz z Toruniem staje się tematem wiodącym obecnej kampanii wyborczej. Kilkanaście dni temu konieczność jej stworzenia podnosił Rafał Trzaskowski podczas wizyty w Solcu Kujawskim. Następnie również w Solcu Kujawskim prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że jest ona celem strategicznym i jej budowę obejmuje swoim osobistym patronatem. We wtorek (16 czerwca) z wizytą w Emilianowie pojawił się minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Ministerowi Adamczykowi towarzyszyli minister Łukasz Schreiber, poseł Piotr Król, zasiadający w sejmowej Komisji Infrastruktury, poseł Tomasz Latos, poseł Ewa Kozanecka oraz wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz.
Na konferencji wojewoda Bogdanowicz, podkreślił, że powstanie drogi S10 jest możliwe dzięki pracy wielu osób, tych zgromadzonych, ale i wielu innych, których obecności dziś zabrakło.
Minister Łukasz Schreiber również zaznaczył, że to sukces wielu osób, w tym także krytycznych wobec poczynań rządu Prawa i Sprawiedliwości mediów, które krytyką, czasami słuszną, przyczyniły się do wymuszenia takich działań.
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, przedstawiając wizję budowy drogi pomiędzy Bydgoszczą a Toruniem, powiedział, że jego marzeniem jest, by przyszła droga nosiła nazwę „via Concordia”. Oznaczałaby przymierze i porozumienie pomiędzy dwiema stolicami województwa kujawsko-pomorskiego. Jednakże najważniejszą informacją przekazaną przez ministra Adamczyka było wpisanie drogi S10 do znowelizowanego Programu Budowy Dróg Krajowych i Autostrad.
Poseł Tomasz Latos podkreślił zasługi ministra Łukasza Schreibera, który pomimo że znaczną część swojej aktywności przeniósł do Warszawy, to nigdy nie zapomina o swoim mieście. Porównał go do Radosława Sikorskiego, który gdy był według posła Latosa drugą osobą w państwie, nie zrobił nic dla swojego regionu.
Również do sytuacji panujacej za rządów PO-SLD nawiązała poseł Ewa Kozanecka. Natomiast poseł Piotr Król dziękował ministrowi Adamczykowi, podkreślając to właśnie od niego nauczył się pracy w Komisji Infrastruktury. Zaproponował również, by drogi zrealizowane obecnie w ramach znowelizowanego programu nosiły nieformalną nazwę „adamczykówek”.