Radni PiS chcą nadzwyczajnej sesji w sprawie mostu Uniwersyteckiego

Wydarzenia 3 lut 2021 | mk

fot. Anna Kopeć

Między innymi o powołanie sztabu kryzysowego apelowali przed TU radni Prawa i Sprawiedliwości. Chcą też, by odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Miasta. - Bulwersująca sprawa mostu Uniwersyteckiego musi zostać wyjaśniona - mówią.

Już wkrótce WAMPIRIADA 2024! Kolejna edycja akcji oddawania krwi

Wydarzenia Dzisiaj 23:37

Sobota ze sztuką i zabawą. Poznaliśmy program Pikniku Leona i Franciszki na Wyspie Młyńskiej

Wydarzenia Dzisiaj 20:10

Obiekt został zamknięty w piątek (29 stycznia), zgodnie z zaleceniami autora ekspertyzy. Most oddano do użytku zaledwie kilka lat temu, w 2013 roku.

Złożenie wniosku o zwołanie w tej sprawie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta radni PiS zapowiedzieli w środę (3 lutego).

- Będziemy domagali się wyjaśnienia tej bulwersującej sytuacji. Chcemy zaprosić autora ekspertyzy, projektanta Tadeusza Stefanowskiego, wykonawców robót budowlanych - wymieniał Jarosław Wenderlich. - Oczywiście, będziemy żądali wyjaśnień od dyrektora ZDMiKP w Bydgoszczy i prezydenta Rafała Bruskiego - dodał.

Radni apelowali także o utworzenie sztabu kryzysowego, który zająłby się sprawą obiektu.

Grażyna Szabelska podniosła również kwestię osiedla Arkada Park, znajduącego się w sąsiedztwie mostu. Jak mówiła, kontaktowali się z nią w tej sprawie zaniepokojeni mieszkańcy. - Czy ten obszar został zabezpieczony? Czy ktoś dokonał konkretnej analizy, jakie jest zagrożenie przestrzeni pod mostem? Osoby, które tam mieszkają, mają prawo się niepokoić - powiedziała. Przypomnijmy, że zamknięty został nie tylko most: nie mogą odbywać się ruch pieszy pod nim, w bezpośrednim sąsiedztwie Brdy (nie dotyczy to ul. Toruńskiej), oraz ruch na rzece.

- Budowa mostów i ulic to nie jest sprawa polityczna, tu trzeba merytorycznej dyskusji - mówił radny Bogdan Dzakanowski. Krytykował dotychczasowe nominacje na stanowiska w zarządzie dróg oraz to, że brak w nim etatowego mostowca.

Na zwołanie nadzwyczajnej sesji przewodnicząca RM będzie miała siedem dni od dostarczenia wniosku. - Liczymy, że zaproszone osoby dotrą i przedstawią swoje stanowisko. Mamy nadzieję na fachową dyskusję - podsumował Wenderlich.

Dopytywany o to, kto jego zdaniem odpowiada za obecną sytuację, odparł, że radni mają swoje przemyślenia, ale chcą najpierw wysłuchać stron podczas sesji. Radna Grażyna Szabelska była jednak bardziej zdecydowana. - Za wszystko, co dzieje się w tym mieście, zarówno dobrego, jak i złego, odpowiada prezydent Rafał Bruski - powiedziała.