Zespół Ziemia Bydgoska bez stałej siedziby. O pomoc prosi kandydatów na prezydenta
materiał ilustracyjny / fot. Anna Kopeć
Rodzice dzieci należących do Zespołu Pieśni i Tańca Ziemia Bydgoska wysłali do kandydatów na prezydenta Bydgoszczy list z prośbą o pomoc. Grupa od kilku lat nie ma swojej stałej siedziby, w której może odbywać próby, ani magazynu na stroje. Teraz pyta kandydatów, czy pomogą rozwiązać ten problem.
Inne z kategorii
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Zespół Pieśni i Tańca Ziemia Bydgoska jest jednym z największych i najstarszych zespołów folklorystycznych w województwie kujawsko-pomorskim. W tym roku grupa obchodzi 60-lecie swojej działalności. Od 1958 roku uczestniczy w koncertach, festiwalach w kraju i za granicą, promując polską sztukę i kulturę ludową. Zespół liczy 150 osób, w tym dzieci od 4. roku życia, młodzież i osoby dorsołe. Członkowie zespołu to pasjonaci, którzy na co dzień podejmują różne aktywności zawodowe. Kierownikiem artystycznym zespołu, od 1991 roku, jest Elżbieta Kornaszewska-Rogacka, która pełni jednocześnie funkcję prezesa stowarzyszenia noszącego imię grupy.
Zespół może pochwalić się m.in. udziałem w koncertach towarzyszących Igrzyskom Olimpijskim w Atenach (2004), występem w Pałacu Prezydenckim w Warszawie, w Stanach Zjednoczonych z koncertami dla Polonii Amerykańskiej, tournee koncertowym w stanie Parana w Brazylii, udziałem w „X Encuerto Mundial de Folklore Grand Prix Mi Peru 2017" w Limie (Peru), największym w Ameryce Południowej festiwalu folklorystycznym.
Jednak pomimo licznych sukcesów zespół boryka się z jednym problemem – brakiem stałej siedziby, o którą starają się już kilka lat. W związku z tym rodzice dzieci z Zespołu Pieśni i Tańca Ziemia Bydgoska napisali list otwarty do kandydatów na prezydenta Bydgoszczy. - Piszemy do Państwa w akcie bezsilności i desperacji. (…) Otóż nasz Zespół (…) nie ma swojej stałej siedziby – czytamy w liście. - Tuła się – bez stałej sali do prób, bez stałego magazynu (a strojów dostatek), bez stałego zaplecza (a wymaga tego logistyka) i wszyscy się dziwią, jak dajemy radę.
Obecnie próby zespołu odbywają się w Szkole Podstawowej nr 56 im. A. Fiedlera przy ul. Bośniackiej 3 w Bydgoszczy. - Nie wiemy, jak długo jeszcze nasz Zespół będzie mógł korzystać z wynajętych pomieszczeń. Z pewnością za jakiś czas ponownie czekać nas będzie problem „Gdzie tym razem mamy się przeprowadzić?” - piszą rodzice. I dalej pytają: - Czy w planach zagospodarowania przestrzennego miasta Bydgoszczy Władze naszego miasta nie mogłyby uwzględnić siedziby dla naszego zespołu? Widzimy Zespół jako idealną wizytówkę miasta, promującą naszą rodzinną Bydgoszcz. Zespół kultywuje tradycje ludowe i patriotyczne, wpływa na wizerunek miasta, jest jego ambasadorem w najlepszym tego słowa znaczeniu, wzbogaca przestrzeń kulturalną i wychowuje dziesiątki bydgoszczan w poszanowaniu wartości, o które nam wszystkim chodzi.
W liście wspominają również, że wielokrotnie prosili różne osoby o pomoc w tej sprawie, jednak bezskutecznie. - Liczymy na pomoc w znalezieniu stałego miejsca, a także zabezpieczenia środków z Miasta, które dawałyby poczucie bezpieczeństwa, stwarzały nowe horyzonty i możliwość rozwoju Zespołu - piszą. - Mamy nadzieję, że jest gdzieś człowiek, który jest w stanie spowodować ciąg wydarzeń skutkujących spełnieniem naszych marzeń – dodają. W liście czytamy też, problem pogłębia się już od pięciu lat.
O pomoc dla zespołu od dawna apeluje obecny wiceprzewodniczący Rady Miasta Jan Szopiński. „Wstyd i tyle... To tyle lat gadalem i prosiłem na sesjach Rady Miasta o rozwiązanie tej sprawy. Panie Rafale, Pani Iwono (Waszkiewicz, zastępca prezydenta - przyp. red.), to tak trudno usiąść przy stole z rodzicami i kierownictwem Zespolu i porozmawiać?” - pyta na swoim profilu na Facebooku. Podkreśla, że zespół godnie reprezentuje Bydgoszcz i „kultywuje nasze piękne dobra narodowe, jakimi są przekazywane z pokolenia na pokolenie tańce i śpiewy”.
Jeszcze przed publikacją listu rodziców na fanpage'u zespołu, Tomasz Latos, kandydat Prawa i Sprawiedliwości, zadeklarował, że „w rozwoju miasta bardzo ważne jest wsparcie lokalnych skarbów. Przyczyniają się ona do promocji naszej Bydgoszczy i ubogacają miejską kulturę. Dlatego jako prezydent wygospodaruję siedzibę dla naszego skarbu – Zespołu Pieśni i Tańca Ziemia Bydgoska”.
Jak dowiedzieliśmy się od Elżbiety Kornaszewskiej-Rogackiej, z zespołem skontaktowała się również Iwona Waszkiewicz, zastępca obecnego prezydenta. Umówiła się z rodzicami na spotkanie w celu wyjaśnienia całej sytuacji.