„Stajemy się miastem bubli”. Konfederacja chce odwołania wiceprezydenta

– Na Trasie Uniwersyteckiej właśnie ruszyła procedura spychologii. Po siedmiu latach stwierdza się, że od momentu projektu był błąd w mocowaniach. Ktoś natomiast ten projekt wybrał, zatwierdził i przeprowadzał kontrole. Dlaczego więc tak ważna usterka została wykryta dopiero po upływie gwarancji? – pytał podczas konferencji Paweł Sieg z partii KORWiN.

Wymieniał także inne problemy drogowe: zamknięcie pasa wiaduktów Warszawskich czy brak przejazdu przez Babią Wieś. – To wszystko fuszerki budowlane lub decyzyjne, które są pomnikami niekompetencji urzędników miasta. Tak właśnie wygląda w praktyce i w rzeczywistości kampania prezydencka Rafała Bruskiego i jego puste hasła o konkretach i budowach – dodał. Podkreślił też, że instytucje odpowiedzialne za tę sytuacje potrzebują „remontu”.

– Będziemy składać wniosek o odwołanie odpowiedzialnego za drogi, mosty i komunikację wiceprezydenta Mirosława Kozłowicza oraz o audyt oceniający Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy – zapowiedział.

fot. Anna Kopeć

Konfederacja chce też, korzystając z prawa dostępu do informacji publicznej, zażądać wiadomości na temat stanu mostów w Bydgoszczy. Bedzie pytać m.in. o przeglądy, remonty i ich ceny oraz o to, kto zatwierdzał dane projekty. – Będzie to swoista obywatelska kontrola mostów w Bydgoszczy. Po jej przeprowadzeniu podzielimy się z Państwem wynikami tej kontroli – mówił mec. Maciej Cerejewski (Wolność Bydgoszcz).

– Niestety, nasze miasto staje się miastem bubli i partactwa. Sytuacja wygląda tragicznie, jeśli chodzi o wielkie inwestycje – mówił Patryk Jastrzembski (Klub Konfederacji Bydgoszcz). – Cała sytuacja wygląda nie tak, jak w kampanii: „Bruski buduje”, niestety jest to: „Bruski rujnuje” – skonkludował.

Czytaj także:

Politechnika Gdańska wydała kolejne oświadczenie ws. mostu Uniwersyteckiego

Jeśli latarnie nie zaczną świecić, spółdzielnie pójdą do sądu