Zamiast apartamentowca niebezpieczne bajoro na Babiej Wsi [GALERIA]
fot. Anna Kopeć
Na Babiej Wsi miał powstać 50-metrowy apartamentowiec. Zamiast niego jest głęboki dół wypełniony wodą. Brak zabezpieczeń i skala dewastacji przeraża.
Inne z kategorii
Nowa przepławka i nowe schody na Wyspie Młyńskiej
Młyny Rothera domem dla najpiękniejszej kawiarni Europy. Zachwyciła ekspertów
Na Babiej Wsi w środku miasta nie powstanie apartamentowiec. Po niespełnionej inwestycji została zdewastowana linia tramwajowa, pękające ściany zabytkowych budynków i dziura w ziemi zalana wodą. Na niebezpieczny teren może wejść każdy, płot jest symboliczny a na środku znajduje się ogromna i niebezpieczna dziura wypełniona wodą.
Skandaliczna sytuacja trwa i nie zanosi się na zmiany, chyba że nastąpi tragedia i ktoś utopi się w bajorze lub dojdzie do dalszych obsunięć gruntu.
Problemy pojawiły się już 2 lata temu. Wtedy to w wyniku prac powstało osuwisko i zaczęły pękać ściany okolicznych budynków. Ruch tramwajowy został wstrzymany. Osuwiska nie udało się także zabezpieczyć w odpowiedni sposób. Nadal stwarza zagrożenie dla przechodniów. Firma Nordic Development popadła w problemy finansowe. W konsekwencji działkę sprzedano innemu inwestorowi.
Nowoczesny 16-piętrowy budynek o nazwie Nordic Astrum miał być gotowy jesienią 2019 roku. Jednak do dziś w miejscu planowanej inwestycji można zobaczyć jedynie wielki „basen” – głęboki i niebezpieczny dół wypełniony wodą. Dodatkowo osuwisko nie jest odpowiednio zabezpieczone. Co dalej? Powstał impas i szereg problemów. Trudno powiedzieć kiedy znajdzie się rozwiązanie niemałego problemu i kiedy „basen” zniknie. Przejazd tramwajowy również stoi pod znakiem zapytania.
Na podstawie: Urząd Miasta/ZDM/TVP Bydgoszcz