„Sól ziemi”. O Kościele Bydgoszczy i okolic w czasie wojny
fot. Anna Kopeć
„Diecezja bydgoska. Sól ziemi 1939–1945” – to tytuł książki, wydanej z okazji 15. rocznicy powstania diecezji bydgoskiej. W poniedziałek (15 kwietnia) w Domu Polskim odbyło się spotkanie z autorami, a także osobami zaangażowanymi w powstanie publikacji.
Inne z kategorii
Noc Walki o Boże Błogosławieństwo dla Polski w Dolinie Śmierci [ZAPOWIEDŹ]
Co dalej z Medjugorje? Czy tego oczekiwali wierni? [WIDEO]
„Sól ziemi” została poświęcona osobom, które realizowały swoje chrześcijańskie powołanie w latach 1939–1945 na terenie dzisiejszej diecezji bydgoskiej. Przedstawiono w niej sylwetki osób, które wyróżniały się aktywnością duszpasterską i zawodową oraz angażowały się w służbę społeczną Kościołowi i ojczyźnie.
Podczas spotkania zaprezentowany został materiał filmowy odnaleziony w archiwum Filmu Polskiego w Warszawie. Film ukazywał tragiczne obrazy z ekshumacji prowadzonych w kwietniu w 1947 roku w bydgoskiej Dolinie Śmierci. O wydarzeniach z tego okresu opowiedział Krzysztof Drozdowski, pasjonat bydgoskiej historii oraz współtwórca książki. – Nigdy nie myślałem, że jestem zdolny to takich emocji przy pisaniu. Ta historia bardzo mocno wbiła mi się w serce – powiedział.
Swój komentarz do filmu „Dobry Pasterz” poświęconego ks. Antoniemu Świadkowi wygłosił twórca filmu, ks. Piotr Buczkowski. Jak mówił, w czasie wojny ks. Świadek wykazał się wielką troską o człowieka, posiadał umiejętność jednoczenia dzieci, młodzieży oraz dorosłych. – Modlitwa, Eucharystia i widzenie w każdym człowieka, który ma wielką godność osobistą – to był charakterystyczny rys jego duchowości. Szkoda, że ten bydgoski błogosławiony jest w tej chwili zapomniany. Myślę, że ta książka spowoduje, że ożyje jego kult. On jest wzorem dla kapłana – mówił. – Dzisiaj młodzież potrzebuje przewodników, którzy pokazują tylko kierunek, dokąd iść, nie mówią „ty musisz”, i tak czynił właśnie ten błogosławiony– dodał na koniec. Dokładny życiorys kapłana można przeczytać w książce.
Słowa podziękowania skierował do zebranych biskup ordynariusz Jan Tyrawa.– To dzieło, które zostało przez państwa wypracowane nie tylko rękami, ale i umysłem, pokazuje człowieka, który ma na sobie taki, a nie inny los, który swoją inicjatywą, twórczością, zaangażowaniem zostawił takie, a nie inne ślady. Dla mnie, jak i diecezji bydgoskiej to bardzo ważne – mówił. –Śmiem twierdzić, że w niektórych kręgach istnienia diecezji bydgoskiej jeszcze sobie nie uświadomiono. Poprzez tego typu pomniki, książki, albumy upamiętniamy naszą twórczość, nasze zaangażowanie, naszą działalność na rzecz nie tylko Kościoła, ale na rzecz lokalnej wspólnoty w wielu wymiarach.
Swoje podziękowania za trud włożony w powstanie książki wyraził także ks. prałat Przemysław Książek, dodając, że w przyszłości mają powstać kolejne publikacje.
Głos zabrał także Edward Małachowski – redaktor „Soli ziemi”, który opowiedział o pracy nad książką. – Na wiosnę 2017 trafiłem do kurii z całkiem innym projektem, ale on dotyczył Bydgoszczy. Ksiądz prałat nie miał wątpliwości, że to dobry projekt, ale diecezja to nie tylko Bydgoszcz – wspominał. – Już wcześniej ks. biskup sformuował ideę, żeby rozpocząć pracę nad pocztem osób zasłużonych dla Kościoła katolickiego w granicach diecezji – opowiadał Małachowski, podkreślając, że praca nad książką była dla niego darem Opatrzności, darem od Boga.
Książka pod jego redakcją została podzielona na dwie części. Pierwszą z nich zatytułowano „Zbrodnia pomorska”, drugą – „Fordońska Dolina Śmierci”. W publikacji ujęto m.in. postać biskupa Michała Kozala – patrona diecezji, a także innych księży. Zaprezentowano też losy nauczycieli, działacza samorządowego i politycznego, działaczki społecznej, adwokata i właściciela ziemskiego. Do opracowania książki przyczyniło się kilkudziesięciu autorów.
Sylwia Wojnarowska
fot. Anna Kopeć