Losy sportowców bydgoskiej Polonii podczas II wojny światowej [POLONIA1920.PL]
fot. Polonia1920.pl
1 września 1939 zniknął świat i życie jakie znali ówcześni Polacy. Bydgoszczanie, zwykli obywatele, prowadzący takie samo życie jak my, mający te same troski, obowiązki i radości zostali brutalnie wyrwani z otaczającej ich rzeczywistości. Raz na zawsze zabrano im, a w konsekwencji nam jako Narodowi Polskiemu szansę na godne życie, ale i na rozwój całego społeczeństwa.
Inne z kategorii
Nowa Wilejka: Miejsce pamięci i duchowości na wschodnich obrzeżach Wilna
Wojna – jak pokazała później historia – to było tylko preludium do ponad 50-letniego zniewolenia Polaków, do walki z dumnym biało-czerwonym narodem. Skutki tych zdarzeń odczuwamy do dziś. A wszystko zapoczątkował naród sprawców – Niemcy.
Druga wojna światowa totalnie zmieniła układ sił w bydgoskim sporcie. Nowa władza „ludowa” walczyła z wszelkimi formami, które w jakikolwiek sposób nawiązywały do „burżuazyjnego” przedwojnia. I tak z mapy sportowych klubów Bydgoszczy zniknął Sokół czy KMB. Polonia siłą została przemianowana na milicyjną Gwardię. W Bydgoszczy (ale także poza nią) zakładano komunistyczne twory, które miały być wizytówkami sportu w “Grodzie nad Brdą”.
Dziś w kolejną rocznicę tych zbrodniczych wydarzeń postaramy przypomnieć opinii publicznej losy i sylwetki sportowców Polonii, którzy dzielnie bronili Ojczyzny w starciu z germańskim najeźdzcą. Za przewodnik po opisywanych wydarzeniach i biografiach posłuży nam niezawodna „biblia Polonisty”, jaką jest książka „Zapomniane Pokolenie. Polonia Bydgoszcz 1920-1949” autorstwa Sławomira Wojciechowskiego.
- Mieczysław Sporny
Syn Józefa Spornego – prezesa Polonii Bydgoszcz w latach 1929 – 1930. Zamordowany 3 września u zbiegu ulic Sportowej i Chopina. Młody Polonista wraz ze swoim kolegą o nazwisku Rubiński patrolowali wspomniany teren. Młody Sporny został prawdopodobnie zastrzelony przez swojego niemieckiego kolegę z podwórka o nazwisku Drose.
Miał 19 lat. Pochowany na cmentarzu parafialnym na Bielawkach.
- Wilhlem Gładysz
Aresztowany i rozstrzelany przez Niemców w odwecie za rzekome polskie ataki na Niemców w pierwszych dniach wojny. Jego symboliczny grób znajduje się na Cmentarzu Bohaterów Bydgoszczy na Wyżynach.
- Władysław Bonk
Piłkarz Polonii Bydgoszcz na przełomie lat 20/30. Zamordowany 22 września w Boryszewie k. Żyrardowa wraz z grupą 50-ciu żołnierzy Bydgoskiego Batalionu Obrony Narodowej. BBON na początku września bronili miasta i zwalczali dywersję niemiecką w Bydgoszczy. Po przegranej bitwie nad Bzurą żołnierze dostali się do niewoli. Kazano wystąpić jeńcom z tłumu, nakazując jednocześnie przyznanie się do mordów na ludności niemieckiej w pierwszych dniach wojny. Obiecano im bezpieczny powrót do domu. Z ponad 30-to tysięcznej grupy, wystąpiło dwustu. 50. wytypowano do rozstrzelania. Tym samym Niemcy złamali konwencję genewską.
- Stanisław Woda
Prezes Polonii Bydgoszcz w latach 1933-1935, dyrektor Banku Polskiego. Rozstrzelany 11 listopada 1939 roku w lasach Wielkiej Piaśnicy k. Wejherowa.
- Leon Barciszewski
Prezydent Bydgoszczy 1932-1939, członek Zarządu Polonii Bydgoszcz w 1934 roku. Zamordowany 11 listopada wraz ze swoim synem w Lesie Gdańskim pod Bydgoszczą. Symboliczna mogiła na Cmentarzu Bohaterów Bydgoszczy.
- Alojzy Stryszyk
Współzałożyciel Polonii Bydgoszcz, członek Polskiego Związku Zachodniego, powieszony 26 maja 1942 roku przez gestapo w odwecie ja ucieczkę jednego z osadzonych Polaków. Przed egzekucją wypowiedział słowa: Najjaśniejsza Rzeczpospolita Niech Żyje!
Symboliczna mogiła na Cmentarzu Bohaterów Bydgoszczy.
- Władysław Żewicki
Działacz BTW oraz Polonii Bydgoszcz (1933-1935).
- Leopold Kinderman
Prezes Polonii Bydgoszcz w latach 1937-1939, kupiec. Zginął w obozie koncentracyjnym Sachsenhausen-Oranienburg.
- Mieczysław Robiński
Współzałożyciel klubu, członek BBON, ranny podczas bitwy nad Bzurą, członek AK – pseudonim Wilczur, Wilk. Działał w wywiadzie. Razem ze swoją komórką, w której pracował przyczynił się do rozszyfrowania miejsca, gdzie Niemcy opracowywali tajną bombę V-1.
- Wiktor Sydor
Lekkoatleta Polonii, lotnik. Szkolił w Anglii i Egipcie pilotów, którzy brali udział w bitwie o Anglię.
- Brunon Podgórski
Bramkarz Polonii Bydgoszcz. Członek Gryfa Pomorskiego, żołnierz do zadań specjalnych.
- Wojciech Bunze
Przyrodni brat Aleksego i Edmunda Świątkowskich, członek BKS Polonia. Zginął na froncie bałkańskim.
- Władysław Przybysz
Piłkarz Polonii, trener. Odmówił pracy z niemiecką młodzieżą. W tajemnicy w Lesie Gdańskim szkolił młodych Polaków.
- Stanisław Zakrzewski
Lekkoatleta, pierwszy magister WF w Bydgoszczy. Aresztowany w Gnieźnie, skąd udało mu się uciec. Uczestnik walk w Powstaniu Warszawskim, szczęśliwie przeżył wojnę.
- Zygmunt Kochański
Prezes Polonii Bydgoszcz 1926-1927 i 1931, oficer Wojska Polskiego (przedwojennego rzecz jasna). Okupację spędził w obozach XAZ Itzehoe, Woldenberg II Ofleg C – prowadził obozową ligę piłkarską, organizował kursy prawa jazdy.
Przymusowo wcieleni do Wehrmachtu: Antoni Puziak i Edmund Świątkowski. Obaj zbiegli z armii nieprzyjaciela dołączając do odpowiednio: jugosłowiańskich partyzantów i wojsk alianckich walczących przeciwko Niemcom.
W obozach koncentracyjnych przebywali ponadto:
Edmund Szyc – założyciel klubu
Edward Rinke – bokser, toczył z Niemcami walki o przetrwanie na obozowym ringu
Klemens Biniakowski – lekkoatleta, olimpijczyk
Alfred Labenz – hokeista
Karol Spenner – piłkarz
Henryk Cierżniakowski – członek klubu
W obozach pracy byli m.in.: Aleksy Świątkowski oraz Edmund Szumiński.
Na koniec oddajmy głos Edmundowi Szumińskiemu, Poloniście, który przeżył wojnę:
„We wrześniu 1939 roku zginęło kilku moich kolegów związanych z piłką nożną czy to polonijną, szkolną, czy też podwórkową. O Mietku Spornym, synu prezesa Polonii, już wspominałem przy okazji meczu z Niemcami. Innym zagorzałym fanem “mojej Polonii”, który zginął w kilka dni po wybuchu wojny był Wilhelm Gładysz. Pojawił się on nieświadomie na ulicy przy Starym Rynku w niewłaściwym czasie, gdy Niemcy zatrzymywali polską ludność cywilną jako zakładników. Polonista, młody, dobrze zbudowany mężczyzna, gdy wracał przez rynek do domu, także został aresztowany i w konsekwencji rozstrzelany. Gładysz był wyjątkowym jak na przedwojenne czasy znawcą angielskiej piłki nożnej.(…)
Część zarządu Polonii po wkroczeniu Wehrmachtu do Bydgoszczy została aresztowana. »Nasi ojcowie« byli przetrzymywani w piwnicy budynku gestapo przy ul. Poniatowskiego. Dopiero po wojnie dowiedziałem się, że Niemcy polonistów rozebrali, polewali wodą i kazali śpiewać przez całą noc marsz klubowy.(…)
Gdy zaczęły się pierwsze bombardowania miasta, my, Szumińscy zamieszkujący w tym czasie przy ul. Śląskiej 12, czyli dość blisko bombardowanego dworca i zakładów kolejowych, postanowiliśmy rankiem 3 września przejść na drugą stronę Brdy, na Szwederowo, gdzie nie było zakładów pracy, liczyliśmy, że tam będzie bezpieczniej. Weszliśmy jednak, jak się później okazało, w sam wir strzelaniny Polaków z dywersantami. Tego samego dnia wieczorem, gdy było wiadomo, że lada moment Niemcy wkroczą do Bydgoszczy, ja wraz z innymi piłkarzami Polonii – Józkiem Majchrzakiem, Mietkiem Sybillą oraz Bogdanem Żurawskim (ten był bardziej fanatycznym kibicem Polonii niż piłkarzem), mając w ręku karty powołania do wojska na jesień, udaliśmy się w kierunku Warszawy, bo chcieliśmy włączyć się do jakiejś jednostki wojskowej, chcieliśmy walczyć z Niemcami, a tak – uważaliśmy – jak okupant zajmie nasze miasto, to już wiedzieliśmy będzie po walce.”
Źródło: Materiał ukazał się portalu Polonia1920.pl