Przycisk do papieru #historierodzinne
fot. Danuta Matecka
Na początku kwietnia ogłosiliśmy konkurs #historierodzinne w którym chcieliśmy abyście podzielili się z nami Waszymi historiami rodzinnymi. Dziękujemy za wszystkie nadesłane do naszej redakcji wiadomości i przesłane historie rodzinne. Wybraliśmy cztery naszym zdaniem najciekawsze. W ciągu najbliższych dni znajdą się one na naszym portalu. Poniżej prezentujemy pierwsze z wyróżnionych wspomnień.
Inne z kategorii
Nowa Wilejka: Miejsce pamięci i duchowości na wschodnich obrzeżach Wilna
Mój ojciec Klemens urodził się w Bydgoszczy na początku roku 1914, kilka miesięcy później wybuchła I Wojna Światowa i jego ojciec Franciszek został powołany do służby wojskowej w armii pruskiej. Trafił na front zachodni, jednak Gwiazdkę 1914 roku udało mu się spędzić w domu z rodziną (zapewne dostał krótki urlop ). Świadczy o tym fakt, że dziewięć miesięcy później babcia Stanisława urodziła kolejne dziecko, córkę Wandę.
Gwiazdkę 1915 r. Franciszek spędził w okopach na terenie Francji, wspominał później, że w Wigilię śpiewali kolędy razem z żołnierzami z wojsk przeciwnika, bo po obu stronach byli Polacy.
Gwiazdkę 1916 r. spędzał dziadek na froncie wschodnim, o czym donosi w kartce pocztowej wysłanej do żony z wsi Podjuliszki na Litwie.
Po powrocie z wojny dziadek wykonał własnoręcznie pamiątkowy przycisk do papieru. Zrobił go z nabojów od karabinu Mannlichera i zapalnika od rosyjskiego szrapnela, na podstawie wygrawerował lata spędzone na wojnie 1914-1917.
Przycisk ten podarował swojemu synowi Klemensowi, który dorastał bez ojca swoje pierwsze 4 lata życia.
Kiedy w czasie II Wojny Światowej Klemens musiał opuścić rodzinną Bydgoszcz i wyjechać na przymusowe roboty do Biłgoraja, zabrał ze sobą zapewne najpotrzebniejsze rzeczy i dokumenty oraz przycisk do papieru.
Gwiazdkę 1941 r. Klemens spędzał z żoną i niedawno urodzonym synem Juliuszem w Dąbrowicy pod Biłgorajem, oto ich pierwsze wspólne zdjęcie przy choince, a pod choinką ... przycisk do papieru.
Czy to prezent dla pierworodnego syna ? Moi rodzice przeprowadzali się w życiu kilkanaście razy w związku z tym wiele pamiątek uległo zagubieniu, zniszczeniu, ale przycisk do papierów dziadka Franciszka z I wojny jest u nas do dzisiaj.
Donata Matecka zd. Bloch