Opinie 9 lut 14:58 | Redaktor
Nagrody i dodatki w Ministerstwie: czy to standard czy kontrowersja?

Ministerstwo Aktywów Państwowych. Autorstwa Adrian Grycuk - Praca własna, CC BY-SA 3.0 pl, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=137653374

Sprawa wynagrodzeń i dodatkowych świadczeń dla wysokich urzędników państwowych zawsze budzi społeczne emocje. Ostatnia odpowiedź Ministerstwa Aktywów Państwowych na interpelację poselską Łukasz Schreibera, rzuca światło na to, jakie premie i dodatki otrzymywali urzędnicy ministerstwa w pierwszym roku urzędowania nowej Rady Ministrów.

Brak premii dla ministrów, ale nie dla dyrektora

Zgodnie z odpowiedzią ministra Jakuba Jaworowskiego, osoby zajmujące stanowiska ministra, sekretarza stanu i podsekretarza stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych nie otrzymały żadnych nagród, premii ani dodatków. Jednak Dyrektor Generalny Ministerstwa otrzymał dwie dodatkowe wypłaty:

  1. Nagrodę w wysokości 17 000 zł, zgodnie z ustawą o służbie cywilnej.
  2. Dodatek za zadania z zakresu cyberbezpieczeństwa – przeciętne świadczenie teleinformatyczne w wysokości 8 500 zł, wynikające z rozporządzenia Rady Ministrów.

Łącznie, w okresie od grudnia 2023 r. do stycznia 2025 r., Dyrektor Generalny MAP otrzymał 25 500 zł dodatkowego wynagrodzenia.

Cyberbezpieczeństwo jako uzasadnienie

Szczególnie interesujące jest uzasadnienie dodatku teleinformatycznego. Ministerstwo powołuje się na „dług technologiczny” i konieczność realizacji licznych zadań w zakresie cyberbezpieczeństwa. To sformułowanie może sugerować, że MAP znajduje się w trudnej sytuacji związanej z przestarzałymi systemami IT lub rosnącymi zagrożeniami cybernetycznymi.

Jednak pytanie, jakie nasuwa się w kontekście tej sprawy, brzmi: czy taki dodatek rzeczywiście powinien trafiać do Dyrektora Generalnego, czy raczej do specjalistów ds. IT, którzy bezpośrednio zajmują się bezpieczeństwem cyfrowym ministerstwa? Jeśli rzeczywiście istnieje „dług technologiczny”, czy środki na jego redukcję nie powinny być przeznaczone na modernizację infrastruktury zamiast na dodatki dla kadry zarządzającej?

Społeczna percepcja – nagrody a oszczędności

Wynagrodzenia urzędników państwowych zawsze budzą zainteresowanie opinii publicznej, zwłaszcza w kontekście deklarowanych przez rząd oszczędności i konieczności ograniczania wydatków. Brak premii dla ministrów może być odbierany jako przejaw powściągliwości finansowej, jednak jednoczesne przyznawanie nagród i dodatków dla kadry kierowniczej niższego szczebla może podważać ten obraz.

Warto pamiętać, że w przeszłości kwestia premii i nagród dla urzędników rządowych bywała przedmiotem gorących debat politycznych. W 2018 roku rząd PiS zmuszony był zwrócić premie po fali społecznego oburzenia, a premier Mateusz Morawiecki deklarował wówczas, że „pokora, praca i umiar” będą wyznacznikiem działania administracji publicznej. Czy obecna sytuacja może wywołać podobne reakcje?

Czy sprawa ma potencjał na większą aferę?

Choć kwota 25 500 zł nie jest oszałamiająca w porównaniu do wcześniejszych afer z premiami sięgającymi setek tysięcy złotych, to sprawa może nabrać rozgłosu, jeśli opinia publiczna uzna, że dodatki są przyznawane w sposób nieuzasadniony. Z drugiej strony, jeśli rzeczywiście istnieją poważne braki w zakresie cyberbezpieczeństwa w ministerstwie, może to być argument za zwiększonymi wydatkami na ten obszar.

Pytanie, które powinno paść, brzmi: Czy MAP rzeczywiście ma problemy z cyberbezpieczeństwem, które usprawiedliwiają te dodatki, czy to tylko pretekst do przyznania dodatkowych świadczeń kierownictwu? Być może kolejna interpelacja poselska pozwoli wyjaśnić tę kwestię.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor
-->