Nowe rozdanie w polskiej polityce? Karol Nawrocki, Polonia i restauracja Pax Polonica

fot. własne
Czy nadchodzi nowa epoka polskiej polityki, w której prezydent Karol Nawrocki stanie się architektem jednoczącego projekt „Pax Polonica”? Waldemar Biniecki, redaktor naczelny Kuryera Polskiego w Milwaukee, przekonuje, że właśnie teraz pojawia się szansa na realne włączenie Polonii w życie publiczne, zerwanie z okrągłostołowymi układami i budowę Polski otwartej na wszystkich lojalnych obywateli – także tych z Chicago i Tobolska.
Inne z kategorii
Zbyt zadziorni, by ich chwalić? Niepotrzebna panika wokół Bydgoskich Patriotów
Pax Polonica – projekt ponad podziałami
W najnowszym tekście opublikowanym w „Do Rzeczy” Waldemar Biniecki przedstawia wizję rodzącego się nowego układu politycznego, który miałby przekroczyć podziały partyjne i wywodzić się z szerokiej koalicji środowisk patriotycznych, emigracyjnych oraz ekspertów spoza polityki. Na jego czele miałby stanąć prezydent Karol Nawrocki – jako potencjalny inicjator nowej formy życia publicznego opartego na odpowiedzialności i lojalności wobec Rzeczypospolitej.
„Budowanie takiego nowego układu politycznego wymaga głębokiej wiary w Polskę i we wszystkich Polaków na świecie – od Chicago do Tobolska.”
Biniecki sięga do myśli Romana Dmowskiego, który widział w aktywnym obywatelstwie podstawę siły państwa. Tym razem chodzi jednak o włączenie w ten projekt także 20-milionowej Polonii, zwłaszcza amerykańskiej, od lat ignorowanej przez kolejne władze w Warszawie.
Polonia – zapomniana siła
Autor przypomina o potencjale polskiej diaspory: nie tylko liczbowym, ale i finansowym. Polonia w USA – według danych Polsko-Słowiańskiej Unii Kredytowej – dysponuje ogromnymi oszczędnościami i co roku przesyła do Polski setki milionów dolarów. Poza tym to środowisko wykształcone, aktywne i lojalne wobec kraju przodków.
„W samych Stanach Zjednoczonych jest ponad 800 polskich naukowców na poziomie „tenure”, czyli amerykańskiej habilitacji.”
Polonia to nie tylko przeszłość – to także przyszłość, jeśli państwo polskie znajdzie odwagę, by uznać ją za integralną część narodu. Wymaga to jednak konkretnych reform ustrojowych.
Pięć rekomendacji dla nowej polityki
Biniecki prezentuje pięć kluczowych postulatów dla skutecznej polityki wobec diaspory:
-
Uznanie Polonii za część narodu w Konstytucji.
Potrzeba konstytucyjnego ujęcia faktu, że 1/3 wspólnoty narodowej mieszka poza granicami Polski. -
Polityczna reprezentacja Polonii.
Głosowanie korespondencyjne, okręg wyborczy dla diaspory i realny wpływ na parlament. -
Ośrodek ekspercki przy Prezydencie RP.
Think tank łączący Polaków z kraju i diaspory w grupach eksperckich i projektach inwestycyjnych. -
Nowoczesna polityka dla diaspory.
Otwarte konsulaty, promocja języka i kultury polskiej, wymiana studentów, aktywność uniwersytecka i Forum Polonia–Polska. -
Polonia w świadomości historycznej.
Potrzeba uznania wkładu Polonii w odzyskanie niepodległości, np. poprzez przypomnienie pieśni „Hej, Orle Biały”.
Koniec epoki Magdalenki?
Biniecki wzywa do zakończenia „kontraktu Magdalenki” i „gorsetu Okrągłego Stołu”, który według niego wciąż ogranicza możliwość budowania państwa w oparciu o realne elity. Proponuje szeroką debatę publiczną nad nową konstytucją, odpartyjnieniem instytucji państwowych i odbudową autentycznego życia obywatelskiego.
„Jeśli my, Polacy, takiej debaty dziś nie podejmiemy, z pewnością zrobią to inni – a takie próby są już dostrzegalne.”
Według Binieckiego to ostatni moment, by odnowić polską rację stanu w oparciu o realny potencjał całej wspólnoty narodowej – nie tylko tej w kraju.
Podsumowanie: szansa, którą trzeba wykorzystać
Tekst Waldemara Binieckiego to manifest wzywający do stworzenia Pax Polonica – nowego ładu narodowego, integrującego wszystkich lojalnych wobec Rzeczypospolitej, niezależnie od miejsca zamieszkania. To propozycja szerokiej reformy politycznej, ale także głęboka diagnoza obecnej niemocy systemu III RP.
„Aby Polska mogła się dalej rozwijać trzeba zakończyć wojnę polsko-polską, zakończyć politykę rozdawnictwa pieniędzy podatników, dokonać wymiany elit na elity wierne naszej racji stanu.”