Szok i oburzenie po zepchnięciu Bydgoszczy do ostatniej ligi
fot. Facebook
Opozycyjni radni Bydgoszczy chcą zwołania nadzwyczajnej sesji Rady Miasta. Są oburzeni na uchwałę, która zapadła na poniedziałkowej sesji Sejmiku i na decyzję premiera co do pozycji miasta.
Inne z kategorii
„Chodźcie i spór ze mną wiedźcie” [OPINIA]
Jako Bydgoska Prawica nie zostawiliśmy bez reakcji tego, co wydarzyło się podczas poniedziałkowej sesji Sejmiku Województwa i złożyliśmy dzisiaj w Biurze Rady Miasta wniosek o sesję nadzwyczajną. Chcemy przyjąć na niej probydgoskie stanowisko dotyczące hierarchii sieci osadniczej w ramach dokumentu „Koncepcja Rozwoju Kraju 2050”.
Porządek obrad przewiduje również dyskusję o roli Bydgoszczy jako wiodącego ośrodka w regionie. Cieszę się, że zaproszenie do niej przyjęły bydgoskie stowarzyszenia Metropolia Bydgoska oraz Bydgoski Ruch Miejski.
Mam nadzieję, że bydgoscy radni, w przeciwieństwie do swoich kolegów z Sejmiku, będą potrafili zjednoczyć się w tej sprawie! — napisał na Facebooku Paweł Bokiej, szef klubu Bydgoskiej prawicy.