Nowy szlak migracyjny sterowany z Kremla? Ekspert ostrzega przed hybrydową wojną Rosji

Korytarz z Mińska do Bengazi

Według prof. Piotra Grochmalskiego, wzrost liczby migrantów docierających do Włoch i Grecji nie jest przypadkowy. Nowy szlak łączy Mińsk z libijskim Bengazi i prowadzi do Europy Południowej. Zdaniem eksperta, to zaplanowana operacja geopolityczna, w której Moskwa odgrywa kluczową rolę. „Ten korytarz został zaprojektowany z zimną kalkulacją” – podkreśla Grochmalski. Chodzi nie tylko o przemyt ludzi, ale o celowe wywołanie kryzysu, który ma osłabić Zachód.

Migracja jako narzędzie wojny

Grochmalski wskazuje, że rosyjska strategia obejmuje wiele pól jednocześnie: od dezinformacji i presji energetycznej po „szantaż zbożowy” i właśnie masowe migracje. To – jak mówi – klasyczny model wojny hybrydowej, w której granice nie są forsowane czołgami, ale falami migrantów destabilizujących państwa od środka. Europa, zamiast odzyskać kontrolę nad swoimi granicami, pozwoliła się „rozszarpać od środka” – ocenia ekspert.

Niemcy i rola Zachodu

W rozmowie pojawia się również krytyka decyzji Angeli Merkel i Donalda Tuska o szerokim otwarciu drzwi dla migrantów. Grochmalski twierdzi, że działania Berlina były prowadzone bez zgody partnerów, wbrew obowiązującym traktatom i z użyciem presji politycznej i z użyciem moralnego szantażu. Efektem jest powstanie silnych, międzynarodowych struktur przemytniczych z zapleczem finansowym i lobbystami w Brukseli.

Polska pod presją

Choć uwaga opinii publicznej kieruje się dziś na południe Europy, ekspert przypomina, że kryzys na polsko-białoruskiej granicy wciąż trwa. Rosja nadal wykorzystuje presję migracyjną do osłabiania Polski. Grochmalski krytykuje obecny rząd za marginalizowanie obywateli i służb broniących granicy, a także za działania prokuratury wobec żołnierzy. „To demontaż instynktu obronnego państwa od środka” – ocenia.

Rozbijanie jedności Zachodu

Prof. Grochmalski ostrzega, że migracja jest dziś jednym z najskuteczniejszych narzędzi Kremla do rozbijania Zachodu. Wskazuje na Niemcy, Szwecję i Francję jako przykłady państw, które utraciły kontrolę nad częściami terytoriów i bezpieczeństwem wewnętrznym. Polska – jego zdaniem – jest ostatnią enklawą państwowości w regionie, a jej destabilizacja byłaby strategicznym sukcesem Moskwy.

Prof. Piotr Grochmalski pracuje w Katedrze Europeistyki na Wydziale Nauk o Polityce i Bezpieczeństwie Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu i w Instytucie Studiów Strategicznych na Wydziale Bezpieczeństwa Narodowego Akademii Sztuki Wojennej w Warszawie.

Źródło: Nasz Dziennik